Stwierdzenie, że MindsEye miało trudny start, byłoby niedopowiedzeniem. Pierwszy tytuł studia Build a Rocket Boy spotkał się z chłodnym przyjęciem krytyków, licznymi zwrotami pieniędzy i falą zwolnień, co szybko uczyniło go bohaterem negatywnych nagłówków. A przecież początkowo projekt wzbudzał duże nadzieje. Do tego stopnia, że IOI Partners, wydawnicze ramię IO Interactive, zdecydowało się zająć jego dystrybucją.
Pierwsze koty za płoty
„Początkowe rozmowy, które odbyliśmy z tymi ludźmi, miały na celu ich wsparcie. Uznaliśmy, że mają świetne pomysły i wspaniały świat, który budują” – powiedział Hakan Abrak, CEO IOI. „Mieliśmy nadzieję, że w przyszłości pokażą więcej. Chcieliśmy im po prostu pomóc w dystrybucji gry”. Jednak rozwój produkcji szybko napotkał problemy i zakończył się debiutem obciążonym poważnymi błędami. „To było trudne przyjęcie. Nie tego oczekiwali, ani tego my w IOI Partners nie oczekiwaliśmy. Ciężko pracują, aby to odwrócić i odzyskać zaufanie graczy” – dodał Abrak.
Twórcy z Build a Rocket Boy już po premierze przeprosili graczy i zapowiedzieli szereg poprawek mających wyeliminować błędy techniczne i problemy z AI. MindsEye, projekt kierowany przez byłego głównego projektanta Grand Theft Auto Lesliego Benziesa, miał początkowo funkcjonować jako część platformy Everywhere, reklamowanej jako „Roblox dla dorosłych”. Ostatecznie studio skupiło się na grze fabularnej, lecz jej start nie spełnił oczekiwań.
Według doniesień IGN, Benzies po premierze zwrócił się do pracowników w krótkim nagraniu wideo, obiecując odbudowę gry i winą za niepowodzenia obarczając m.in. sabotaż wewnętrzny i zewnętrzny. Przyszłość projektu pozostaje jednak niepewna, podobnie jak los samego studia BARB.
Niewiadomą jest również przyszłość inicjatywy wydawniczej IOI Partners. IO Interactive samodzielnie zajmie się dystrybucją swojej nadchodzącej gry 007: First Light. „IO Interactive będzie wydawać nasze gry wewnętrznie. IOI Partners? To się dopiero okaże” – skwitował Abrak.
Źródło: IGN