Valve daje wyraźny sygnał, że nowa Steam Machine nie będzie wyceniona tak jak konsole — ma kosztować więcej. Według doniesień, firma nie planuje subsydiować urządzenia w taki sposób, jak robią to producenci PlayStation czy Xbox.
Nie jak konsola raczej jak PC
Podczas niedawnej rozmowy Linusa Sebastiana z inżynierami Valve padło pytanie o „cenę konsolową” — czyli wartość charakterystyczną dla urządzeń typu PlayStation czy Xbox. Sebastian przytoczył: „Mówię: 500 USD. Nikt nic nie powiedział, ale energia w pokoju nie była zbyt dobra.”
Valve tłumaczy, że Steam Machine będzie wyceniona „jak PC o podobnej specyfikacji” — co oznacza, że koszt może znacznie przekroczyć typowy próg 500 USD. Brak jest jeszcze oficjalnych liczb, bo firma wskazuje, że ceny zależą od bieżącej niepewności ekonomicznej — przykładowo mogą tu wpływać „szybko zmieniające się warunki rynkowe”.
Analizy branżowe również sugerują, że Steam Machine może trafić w segment cenowy typowy dla niedrogich komputerów, a nie budżetowych konsol. Zdaniem komentatorów, jeśli urządzenie będzie kosztować znacznie powyżej 500 USD, może zostać odebrane raczej jako niszowy komputer do salonu, niż konkurent konsol klasycznych.
Źródło: IGN
