Najnowszy zwiastun rozgrywki Dawn of War 4 wywołał falę krytyki w społeczności Warhammer 40 000. Fani wytykają deweloperom niedociągnięcia dotyczące aktorstwa głosowego, włączenia Primaris Marines oraz użytej palety barw. Choć produkcja cieszy się zainteresowaniem, pojawiają się obawy, że nie spełni oczekiwań wiernych wieloletniej serii.
Herezja mile widziana?
Podczas gdy wielu graczy chwali sama mechanikę i dynamikę zwiastuna, krytyka skupia się na szczegółach narracyjnych. Głos np. Primaris Marines został skrytykowany za brak spójności z dotychczasowym tonem serii. Niektórzy komentatorzy zauważają, że zmiana barw i stylu graficznego odbiega od estetyki poprzednich odsłon.
W materiałach promocyjnych pojawiają się głosy rozczarowania.
„To nie wygląda, jak Dawn of War” — komentują fani.
Jednocześnie wielu zwraca uwagę na ambicję projektu. W kampanii mają wziąć udział Primaris Marines, co dla niektórych jest kontrowersyjnym posunięciem, ale inni uznają to za naturalną ekspansję świata. Deweloperzy najwyraźniej stawiają na odświeżenie serii, choć bez rezygnacji z fundamentów.
Chociaż reakcje są mieszane, zainteresowanie tytułem pozostaje wysokie. Wielu obserwatorów czeka na zweryfikowanie wszystkich elementów już w wersji finalnej — zwłaszcza w kwestiach fabularnych i estetycznych.
Źródło: IGN