REKLAMA

Animal Shelter 2 – recenzja gry. Schronisko, o jakim marzyłam jako dziecko 

Sonia Moćko

Opublikowano: 29 sierpnia 2025

Spis treści

Animal Shelter 2, kontynuacja popularnego symulatora opieki nad zwierzętami od polskiego studia Games Incubator, wydawana przez rodzimego magnata symulatorów PlayWay S.A. zadebiutował 23 lipca 2025 roku. Gra rozwija znane już mechaniki i dodaje kilka nowości, które mają urozmaicić codzienne obowiązki opiekuna zwierząt. To tytuł, który ma sporo uroku, ale również kilka problemów, które potrafią przeszkodzić w pełni cieszyć się rozgrywką. Czy pomimo niedoskonałości warto dać mu szansę? Zapraszam do lektury! 

Spełnienie marzeń każdego dziecka kochającego zwierzęta 

Mała ja byłaby zachwycona tą grą. Dostajemy kolorowe schronisko, które najpierw musimy uprzątnąć z wszechobecnego złomu. Gdy to już się uda, odblokujemy dwa wybiegi jeden dla kotów drugi dla psów, izolatkę oraz oddzielne skrzydła, w których postawimy klatki. W recepcji spotkamy się z petentami chętnymi do adopcji. Po wyposażeniu sal w klatki jesteśmy gotowi do poszukiwań na mapie czworonożnych pensjonariuszy naszego sanktuarium dla bezbronnych zwierząt.

Animal Shelter 2 – recenzja gry. Schronisko, o jakim marzyłam jako dziecko

Złapane przez hycla zwierzaki są gotowe do odbioru w naszym garażu. Część z nich będzie wymagała kąpieli i zadbania o ich potrzeby emocjonalne, fizjologiczne oraz behawioralne. Ich zaspokojenie wpływa na samopoczucie milusińskich. Podczas pobytu musimy zadbać o nie i przygotować do adopcji. Gdy odhaczymy ukończenie każdego z wyszczególnionych zadań, robimy naszemu milusińskiemu sesję fotograficzną, a następnie publikujemy ogłoszenie. Gdy znajdą się chętni od razu umawiamy ich na wizytę adopcyjną, podczas której przeprowadzamy krótki wywiad środowiskowy zakończony decyzją adoptującego. 

REKLAMA

Pamiętajcie o smyczach! Tylko tak wasi podopieczni wyruszą w podróż do nowego domu 

Lepiej wyposażcie się w większą ilość smyczy, każdy z odwiedzających będzie chciał, byście osobiście przekazali mu nowego domownika na upięciu. Oprócz adopcji będziemy zarabiać pieniądze i rozwijać schronisko poprzez czyszczenie oraz odblokowywanie kolejnych specjalistycznych pomieszczeń, dekorowanie przestrzeni meblami, personalizację ścian, zatrudnianie pracowników i ogólne podnoszenie prestiżu miejsca. Zwierzaki są naprawdę przesłodkie, każdy z ocaleńców ma inny wygląd i rasę. Czas w grze płynie przyjemnie i całość doświadczenia jest naprawdę cozy.

Animal Shelter 2 – recenzja gry. Schronisko, o jakim marzyłam jako dziecko

Szkoda tylko, że nikt z moich znajomych nie posiada tej gry, więc nie dane mi było przetestowanie tytułu w trybie co-op, który może stanowić najciekawszą nowość w porównaniu z pierwszą częścią. Twórcy wprowadzili też pory roku i zmienną pogodę, która wpływa na warunki bytowe zwierząt. Trzeba zadbać o ogrzewanie zimą i wentylację latem, co nadaje realizmu i wymusza planowanie. Niejeden raz deszcz złapał mnie podczas spaceru z podopiecznym po miejskim parku.

Animal Shelter 2 – recenzja gry. Schronisko, o jakim marzyłam jako dziecko

Wiele uwagi poświęcono też systemowi adopcji, teraz każde zwierzę ma zestaw cech charakteru (np. „potrzebuje ciszy”, „energiczne”), które muszą odpowiadać wymaganiom przyszłych właścicieli. Mechanika ta sprawia, że nie wystarczy już tylko dobrze opiekować się pupilem, trzeba także dobrze dobrać rodzinę w oparciu o posiadane informacje. 

Animal Shelter 2 chociaż cudne, nie jest niestety wolne od wad 

Niestety, gra nie ustrzegła się wad. Animacje zwierząt są miejscami niedopracowane m.in. smycz potrafi przenikać ciało, a zwierzę respi się np. w drzwiach. Trafił mi się też poważny bug po ok. trzech godzinach, gdy chciałam wyprowadzić kota na spacer, uruchomił się tryb meblowania, mimo że byłam na zewnątrz. Nie mogłam wtedy odłożyć smyczy ani wejść w interakcje z otoczeniem, co całkowicie zablokowało progres. A szkoda, bo byłam bliska wydania kolejnego kotka do adopcji. Warto na taką okoliczność mieć kilka zapisów, wtedy można wrócić do momentu na chwilę przed tragedią. 

Kolejnym mankamentem jest logistyka dostaw, po dokonaniu zakupów musimy osobiście przebiec całe schronisko, by odebrać paczkę przy bramie głównej. Szkoda, że dostawy nie mogą być realizowane w garażu, gdzie odbieramy też klatki ze zwierzętami, oszczędziło by to sporo czasu.

Animal Shelter 2 – recenzja gry. Schronisko, o jakim marzyłam jako dziecko

Na plus trzeba zaliczyć też oprawę graficzną: jest kolorowa, stylizowana na realistyczną, a środowisko przyjemne dla oka. Zwierzęta są przesłodkie i różnorodne. Projekt lokacji jest prosty, co tylko zachęca do rozwoju i personalizacji. Muzyka spełnia swoją rolę, choć po kilku godzinach staje się monotonna (a następnie zapomniana, w momencie pisania recenzji nie umiem sobie jej przypomnieć).  

 Podsumowanie 

Animal Shelter 2 to gra, która rozbudowuje pomysł pierwszej części o szereg mechanik i nową jakość wizualną. Mimo pewnych problemów technicznych, to mocna pozycja dla miłośników zwierząt i graczy szukających cozy symulatora z misją. Grając, czułam się jakbym wróciła do dzieciństwa i odpalała moje ukochane Catz oraz Dogz tylko że w wersji 2025. Mam nadzieję, że Games Incubator niezwłocznie naprawi usterki, bo to symulator, który naprawdę warto mieć na uwadze. 

Trailer:

ZALETY +

WADY -

Sonia Moćko

Dziennikarka z wykształcenia, kinomanka z zamiłowania odkąd mając kilka lat, trafiłam na niedzielny cykl "Kocham kino" na kanale drugim Telewizji Polskiej. Oceniłam na filmwebie ponad 4 tysiące filmów, 600 seriali i prawie 200 gier. Paragracz. Byłam normalna 3 koty temu. Ubóstwiam Baby Yodę i Sailor Moon. Ulubione platformy to Nintendo Switch i Xbox. Kolekcjonuje retro Barbie. Na Instagramie jako @matkapraskaodkotow.

REKLAMA

Rekomendowane artykuły

Cronos: New Dawn – recenzja gry. Jakoś inaczej zapamiętałam Nową Hutę

Cronos: New Dawn – recenzja gry. Jakoś inaczej zapamiętałam Nową Hutę

Cronos: New Dawn – recenzja gry. Jakoś inaczej zapamiętałam Nową Hutę

Karma: The Dark World – recenzja gry. Duszny świat, który wciąga i męczy jednocześnie

Karma: The Dark World – recenzja gry. Duszny świat, który wciąga i męczy jednocześnie

Wiedźmin. Oficjalna księga kucharska – Recenzja Książki. Kiedy Geralt ubiera fartuszek i idzie do kuchni

Wiedźmin. Oficjalna księga kucharska – Recenzja Książki. Kiedy Geralt ubiera fartuszek i idzie do kuchni

Ninja Gaiden Ragebound – recenzja gry – retro w najczystszej postaci! 

Ninja Gaiden Ragebound – recenzja gry – retro w najczystszej postaci! 

Pingwin. Wszystko, co złe. Tom 2 – recenzja komiksu – Powrót na szczyt

Pingwin. Wszystko, co złe. Tom 2 – recenzja komiksu – Powrót na szczyt

Jaśmina i ziemniakożercy, tom 1 — recenzja komiksu — Pyszna przygoda!

Jaśmina i ziemniakożercy, tom 1 — recenzja komiksu — Pyszna przygoda!