Paul Rudd odniósł się do możliwości ponownego wcielenia się w Scotta Langa po nieudanym finansowo Ant-Man and The Wasp: Quantumania. Choć aktor wcielił się w tę postać już sześciokrotnie, a niedawno użyczył jej głosu w drugim sezonie What If…?, przyszłość Ant-Mana w MCU stoi pod znakiem zapytania.
Rudd unika konkretów na temat swojego powrotu
Podczas premiery swojego nowego filmu Death of a Unicorn na SXSW 2025 Rudd został zapytany przez The Hollywood Reporter o możliwość powrotu do Marvela. Odpowiedział wymijająco:
Paul Rudd talks about the possibility of getting back into his #AntMan suit with THR at #SXSW pic.twitter.com/bFj0s2Hh7v
— The Hollywood Reporter (@THR) March 12, 2025
„Zobaczymy, nie wiem. To znaczy, ten kostium… Czuję, że nigdy nie powinienem być zbyt daleko od niego, gdyby zadzwonili, ale nigdy nic nie wiadomo. Wiedzą, gdzie mnie znaleźć.”
Jego słowa sugerują, że chętnie ponownie założyłby kostium Ant-Mana, jednak na ten moment Marvel nie dał mu żadnych oficjalnych informacji na temat przyszłości tej postaci.
Wcześniej Rudd podkreślał, że „wciąż jest więcej historii do opowiedzenia” o Ant-Manie. Jednak nie wiadomo, czy miałoby to nastąpić w czwartym solowym filmie, czy może w Avengers 5 lub Avengers 6.
Czy Ant-Man 4 powstanie?
Po klęsce finansowej Quantumania nie pojawiły się żadne konkretne plany dotyczące czwartej części Ant-Mana. Co więcej, scena po napisach w trzecim filmie nie zapowiadała powrotu Scotta Langa, a jedynie stwierdzała, że „Kang powróci”.
W trakcie promocji poprzedniej części Rudd przyznał, że „jest zbyt wcześnie, by mówić o kolejnej odsłonie”. Jednak już w 2023 roku Stephen Broussard z Marvel Studios wspominał, że odbyły się pierwsze rozmowy na temat Ant-Man 4.
Na ten moment Marvel ma bardzo napięty harmonogram w ramach Multiverse Saga. Jeśli Ant-Man miałby powrócić, najprawdopodobniej stanie się to dopiero w kolejnych filmach z serii Avengers – o ile w ogóle dostanie telefon od studia.