Dimitry Glukhovsky to zdecydowanie mój ulubiony pisarz. Wszystkie jego dzieła poczynając od Metro 2033, a kończąc na Outpost, pochłaniałem za jednym zamachem. Nie inaczej było z Witajcie w Rosji. Tym razem mamy do czynienia ze zbiorem opowiadań, jak Glukhovsky poradził sobie z krótszą formą pisania? Sprawdzicie poniżej, zapraszam do recenzji.
Witajcie w Rosji – recenzja książki. Rosyjska rzeczywistość.
Tak jak wspominałem wyżej, autor tym razem postawił na krótką formę opowiadań, a nie długich powieści, tak jak to było w jego poprzednich książkach. Na pierwszy plan wysuwa się tytułowa Rosja. Kraj ten przedstawiony jest tutaj jako całkowicie oderwany od rzeczywistości współczesnego świata, który nie posiada żadnych społecznie przyjętych norm. Glukhovsky pod płaszczem historyjek science-fiction, okazuje swoje niezadowolenie oraz rozczarowanie otaczającą go rzeczywistością.
Na kolejnych stronach autor rozprawia się z wszechobecną korupcją i łapówkami. Ukazuje rządy, które oparte są na układach z oligarchami. Rosja, która została tutaj przedstawiona to w cudzysłowie to piekło na ziemi, na której wszystko można załatwić, jeśli dysponujesz odpowiednimi środkami. Wielu ludzi nie pozna nawet prawdy o otaczającym ich świecie, gdyż wszystkie media w kraju uzależnione są od władzy państwowej.
Ze wszystkich opowiadań najbardziej przypadło mi do gustu pierwsze, na które natrafiamy, rozpoczynając lekturę. From Hell, bo o nim mowa, ukazuje rzeczywistość, w której zostaje odkryte wejście do piekła. Władze od lat mają umowę ze światem podziemia i w zamian za złoża gazu, biorą na siebie określone zobowiązania. Motyw odnalezienia wrót do piekła mocno przypomina realną sytuację, która miała miejsce w Odwiercie Kolskim, gdzie podobno zostało ów wejście odkryte. Zresztą motyw nadprzyrodzonych sił stojących za poczynaniami władzy pojawia się w jeszcze kilku opowiadaniach, w Nie z tego świata cały Kreml okazuje się statkami kosmicznymi, które w obliczu katastrofy są w gotowości odlecieć, a w Szczytnym celu łapówki ściągane przez rząd służą tak naprawdę obcym przybyszom, aby sfinansować ich powrót na ojczystą planetę.
Warto zaznaczyć, że autor nie wytyka błędów, tylko wyższym sferom, ale także dostaje się prowincji. W opowiadaniu Przed i Po poznajemy miejscowość w pełni odciętą od świata i w dodatku samowystarczalną do tego stopnia, że przez dłuższy czas ludność nie jest świadoma zagłady atomowej, której uległa reszta świata. Zresztą sytuacja ta nikogo nie rusza, życie będzie się toczyć jak dawniej.
Postacie z opowiadań Glukhovskyego to albo „prosty lud”, albo „grube ryby” z rządu czy oligarchii zapatrzonych w samych siebie i w swoje ego. A ów „prosty lud” czasem występuje w postaci kryształowo uczciwych ludzi, którzy nie rozumieją wszechobecnego łapownictwa czy konieczności ukrywania niewygodnych faktów. Zwykli obywatele to ludzie nie znający świata, dla których państwowość jest symbolem stabilności.
Dla wielu pisarzy krótkie formy to ogromne wyzwanie, gdyż niewielka długość wbrew pozorom tego nie ułatwia. W tekstach takiego typu każde potknięcie, każda wada jest jeszcze bardziej widoczna. Czy Glukhovsky podołał? Według mnie to tak. Dostaliśmy niezwykle wciągającą i przyjemną lekturę, która prezentuje groteskową, rosyjską rzeczywistość. Choć zdarzały się historie, które odbiegały poziomem od reszty, ale w mojej opinii nie ustrzegły się tego nawet zbiory opowiadań o Wiedźminie, które są powszechnie cenione.
Witajcie w Rosji nie należy do pozycji wybitnie oryginalnych, gdyż wielu autorów poprzez swoje książki wyrażało już swój sprzeciw wobec istniejącej szarej rzeczywistości wokół nas. Cieszy, że Glukhovsky tak piętnuje absurdy systemu rosyjskiego i jednoznacznie opowiada się za zachodnimi wartościami i demokratyzacją. Jednak opowiadania te zasługują na poświęcenie im trochę czasu i poznanie rosyjskiej mentalności. Fani tego autora nie mają się nad czym zastanawiać, tylko niech sięgają po tę pozycję, a teraz jest świetny na to moment, gdyż Wydawnictwo Insignis zrobiło dodruk. I pamiętajcie Rosja to stan umysłu.
GraPodPada.pl to miejsce, gdzie przy jednym stole siedzą konsolowcy, pecetowcy, komiksiarze, serialomaniacy i filmomaniacy. Tworzymy społeczność dla wyjadaczy, jak i niedzielnych graczy, czytaczy i oglądaczy. Jesteśmy tutaj po to, aby podzielić się z Tobą naszymi przemyśleniami, ale również, aby pokazać Ci, że każda opinia ma znaczenie, a wszyscy patrzymy na współczesną popkulturę kompletnie inaczej. Zostań z nami i przekonaj się, że grapodpada.pl to miejsce dla każdego gracza.
Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl
Cookie | Duration | Description |
---|---|---|
cookielawinfo-checkbox-analytics | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Analytics". |
cookielawinfo-checkbox-functional | 11 months | The cookie is set by GDPR cookie consent to record the user consent for the cookies in the category "Functional". |
cookielawinfo-checkbox-necessary | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookies is used to store the user consent for the cookies in the category "Necessary". |
cookielawinfo-checkbox-others | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Other. |
cookielawinfo-checkbox-performance | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Performance". |
viewed_cookie_policy | 11 months | The cookie is set by the GDPR Cookie Consent plugin and is used to store whether or not user has consented to the use of cookies. It does not store any personal data. |