Historia niczym u Alfreda Hitchcocka rozpoczyna się od istnego trzęsienia ziemi. Dochodzi do ataku na Azyl Arkham, w wyniku, którego ginie większość personelu, jak i osadzonych. Niedługo po tym Strach na Wróble ponownie próbuje zdestabilizować miasto i zasiać strach w sercach mieszkańców. Dodatkowo nowy burmistrz – wrogo nastawiony do zamaskowanych mścicieli – zamierza podpisać umowę z Saint Industries, firmą, która ma własny plan jak zaprowadzić porządek na ulicach Gotham. A żeby Batman nie miał za łatwo, po okolicy zaczęła się panoszyć zupełnie nowa grupa – Kolektyw Nadpoczytalności, który chce na stałe zmienić przyszłość tego zepsutego miejsca na ziemi.  

Wątków w omawianym albumie jest całkiem sporo, jednak wszystkie łączą się w jedną sporą intrygę. Niestety, kiedy zaczęło się robić naprawdę ciekawie, to komiks się skończył. Kontynuację rozpoczętych motywów uświadczymy w następnym tomie o podtytule Fear State. Tak więc na kolejny tom czekam z wypiekami na twarzy.  

Przy tak wielu problemach, Batman może liczyć na swoją batrodzinę, w tym na dwóch zupełnie nowych członków, jakimi są Ghost-maker i Harley Quinn. Po wojnie Jokera w Gotham naprawdę wiele się pozmieniało. Szeregi dobrej strony zasiliły naprawdę barwne postacie. Harley to Harley, co już jest ogromnym plusem, a natomiast Ghost-maker to kolejny zamaskowany mściciel z Gotham, który próbuje prześcignąć Batmana w każdym możliwym aspekcie. Interakcje pomiędzy nim. a Brucem są naprawdę super!