Wspólnie z moją narzeczoną urządzaliśmy ostatnio urodziny dla większej grupy znajomych. Potrzebowaliśmy jakiejś rozrywki dla co najmniej kilkunastu osób. Jak z nieba spadła nam pozycja od EPEE, czyli What do you meme?, będące wariacją na temat Kart przeciwko ludzkości, czy też Kart dżentelmenów. Różnica jest taka, że zamiast kart z resztą zdania, gracze starają się wybrać najlepszy opis do przedstawionego mema. Czy to miało prawo się udać?
Gra imprezowa, której potrzebujesz, ale o tym (jeszcze) nie wiesz. „What do you meme?” – recenzja gry karcianej
Przyznaję, że spodziewałem się „boomerskiego” humoru i dużo głupich żartów na temat seksu. Na szczęście (pomimo że są oddzielne karty, które podobno zawierają więcej wulgaryzmów, treści erotycznych i poruszają tematy używek) nie było ich tak wiele, a jeżeli już się pojawiały, to klimatem pasowały do tematu memów i świata Internetu. Wspomniałem o specjalnym zestawie zdań, ale moim zdaniem nie odbiega on aż tak od podstawowego, w którym również pojawiały się nieprzyzwoite treści.
Gra wygrywa przede wszystkim spójnością, ładnie wydrukowanymi kartami z popularnymi obrazkami znanymi ze wszystkich źródeł w sieci, a także instrukcją zawierającą teksty wpasowujące się w założenia twórców. Na przykład, jako sędzia rozpoczyna ten gracz, który ma najwięcej followersów na instagramie. Rozgrywka kończy się za to, kiedy wszyscy zgłodnieją, autor mówi nawet, że należy wtedy zamówić pizzę!
Próg wejścia jest wyjątkowo niski, co na pewno cieszy. Ile razy miałem w rękach grę, która miała być strzałem w dziesiątkę na imprezę, a okazywało się, że tłumaczenie zajmuje na tyle długo, że w połowie nikomu już nie chce się w ogóle zaczynać. Tutaj to kwestia 2 minut! Sędzią zostaje najpopularniejszy instagramowicz, wybiera on losowo planszę z memem, pokazuje ją wszystkim uczestnikom zabawy, a na koniec kładzie na specjalnej sztaludze. Inni mając już w dłoniach 7 rozdanych wcześniej kart, muszą wybrać jedną z nich, najlepiej opisującą obrazek. Arbiter zbiera propozycje i czyta wszystkie na głos oraz wybiera tę, która według niego była najśmieszniejsza. Wygrywa osoba, która po wszystkich rundach (ilość ustala się samemu) będzie miała najwięcej punktów, czyli rozśmieszy arbitra największą ilość razy.
Tak jak wspominałem na początku, testowałem What do you meme? w kilkunastoosobowej grupie. Wydawca sugeruje, że ilość graczy to od 3 do 20+ i faktycznie, da się zagrać nawet i w 30 graczy. Kart na pewno nie zabraknie, jest ich ogromna ilość, ale… moim zdaniem lepiej będzie się grało bardziej kameralnie. W naszym przypadku 15 uczestników, oznaczało 14 propozycji do przeczytania za każdym razem. W połowie kółka widać było już rozproszenie, ale szkoda było przerwać. Na szczęście, to jedyna wada jaką dostrzegłem. Każdy z nas kilka razy śmiał się w niebogłosy, a wybieranie odpowiednich kart do znanych memów, to naprawdę dobra gimnastyka dla mózgu. Nie wspominam już nawet o karcie „Freestyle”. Powoduje ona, że każdy musi samemu wymyślić opis do obrazka. Możecie w ten sposób łatwo sprawdzić, kto jest prawdziwym królem popularnych internetowych obrazków.
Co do wieku, to na opakowaniu widnieje 21+. W mojej opinii wystarczy 18, ale myślę, że lepiej nie poniżej. Nawet na podstawowym zestawie znajdują się tematy niekoniecznie przeznaczone dla niepełnoletnich. Ponadto, w tę grę najlepiej zagrać w gronie przyjaciół, niż z rodzinną, no chyba, że lubicie „cringe” porównywalny do momentu, kiedy oglądacie film z rodzicami i zaczyna się scena erotyczna.
Kupując What do you meme? otrzymujemy 360 kart z podpisami (w tym 89 „ostrzejszych”), 75 kart z obrazkami, 1 sztalugę na memy oraz instrukcję. To wszystko jeżeli chodzi o rzeczy materialne, ale na szczęście to nie koniec. Dorzućcie do tego garstkę dobrej zabawy, dopracowanie najmniejszych szczegółów i zapewnienie miło spędzonego czasu w gronie przyjaciół. Jest to gra karciana idealna na imprezę, obojętnie czy zakrapianą, czy nie. Dlatego jeżeli urządzacie niedługo jakieś przyjęcie albo planujecie domówkę na sylwestra, to polecam zaopatrzyć się w tę pozycję. Radzę się śpieszyć, ponieważ idą święta i paczki mogą przychodzić z opóźnieniem, a szkoda byłoby pozbawić się takiej rozrywki!
GraPodPada.pl to miejsce, gdzie przy jednym stole siedzą konsolowcy, pecetowcy, komiksiarze, serialomaniacy i filmomaniacy. Tworzymy społeczność dla wyjadaczy, jak i niedzielnych graczy, czytaczy i oglądaczy. Jesteśmy tutaj po to, aby podzielić się z Tobą naszymi przemyśleniami, ale również, aby pokazać Ci, że każda opinia ma znaczenie, a wszyscy patrzymy na współczesną popkulturę kompletnie inaczej. Zostań z nami i przekonaj się, że grapodpada.pl to miejsce dla każdego gracza.
Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl
Cookie | Duration | Description |
---|---|---|
cookielawinfo-checkbox-analytics | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Analytics". |
cookielawinfo-checkbox-functional | 11 months | The cookie is set by GDPR cookie consent to record the user consent for the cookies in the category "Functional". |
cookielawinfo-checkbox-necessary | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookies is used to store the user consent for the cookies in the category "Necessary". |
cookielawinfo-checkbox-others | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Other. |
cookielawinfo-checkbox-performance | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Performance". |
viewed_cookie_policy | 11 months | The cookie is set by the GDPR Cookie Consent plugin and is used to store whether or not user has consented to the use of cookies. It does not store any personal data. |