Previous slide
Next slide

Dead Space Remake – pierwsze wrażenia. Przerażający spacer w kosmosie

Na wstępie zaznaczę, że jest to moja pierwsza styczność z Dead Space. Co mnie podkusiło, żeby w końcu sięgnąć po ten tytuł? Na pewno to, że jest to remake, więc mogę ograć tę grę na PS5 w odświeżonej szacie graficznej. Do tego akcja rozgrywa się w kosmosie – gwoli ścisłości na statku Ishimura. Wyruszyłam więc w tę niezbadaną przestrzeń, aby odkryć jej tajemnice.

Dead Space Remake – pierwsze wrażenia. Przerażający spacer w kosmosie

Obecnie jestem gdzieś w połowie gry. Jest to więc idealna okazja, aby podzielić się z Wami moimi pierwszymi wrażeniami.

Kiedy przybyłam na okręt USG Ishimura, pierwsze, co we mnie uderzyło, to gęsty i ciężki klimat. Całą rozgrywkę obserwujemy znad prawego ramienia postaci. I jak najbardziej mi to pasuje, bo gdybym miała „patrzeć” na wszystko oczyma bohatera, to na pewno wiele szczegółów by mi umknęło. A tak dzięki świetnej grafice, która w realistyczny sposób ukazuje otoczenie, mogę zachwycać się m.in. efektom oświetlenia – te natomiast sprawiają, że nie raz ze strachu podskoczy mi ciśnienie. Zresztą w pierwszych momentach gry za każdym razem wzdrygałam się, widząc przemykające cienie Nekromorfów po ścianach, a o stworach wyskakujących z oparów lub ciemności już nawet nie wspomnę.

Kolejnym plusem jest zdecydowanie udźwiękowienie – dyskretne i świetnie dopasowane utwory nadają klimat, który ciężko byłoby osiągnąć jedynie za pomocą zwykłych dźwięków tła. Twórcy wykorzystali także wredne sztuczki, takie jak gwałtowne uderzenie dźwięku, kiedy coś przypadkiem potrącisz, czy szumy maszynerii i wentylacji, które towarzyszą nam na każdym kroku. Do tego dochodzi jeszcze statyczny szum komunikatora, przez który co jakiś czas przebijają się niezrozumiałe słowa przypominające nam o tym, że na statku nie jesteśmy sami. Nieustannie słychać też chroboty czy jęki… Jedynym słowem – strona audio to prawdziwy majstersztyk.

Muszę też wspomnieć o walce, bo jest ona kolejnym najmocniejszym aspektem Dead Space. Jest niesamowicie dynamiczna, a to przy tych szybkich i sprytnych potworach jest niezwykle ważne. Do tego te efekty trafień – odcięte kończyny latają na lewo i prawo, krew bryzga na ściany, a zabite Nekromorfy wrzeszczą niemal jak ludzie. Makabra aż się wylewa z ekranu!

Sama fabuła wciągnęła mnie na całego. Już nie mogę doczekać się, aby poznać całą historię. Natomiast już niedługo na grapodpada.pl wpadnie cała recenzja Dead Space Remake napisana przed redakcyjnego kolegę. Już teraz Was do niej zapraszam.

Tymczasem lecę zgłębiać kolejne tajemnice USG Ishimura.

Za przekazanie gry do recenzji dziękujemy EA POLSKA

Podziel się ze znajomymi:

Udostępniam
Udostępniam
Udostępniam

O NAS:

Chcesz być na bieżąco, a nawet wiedzieć więcej o grach, komiksach, serialach lub filmach? GraPodPada.pl jest miejscem, gdzie znajdziesz informacje tworzone przez pasjonatów dla… graczy, czytaczy i oglądaczy ! Reprezentujemy różne opinie, patrząc na popkulturę z wielu perspektyw! Dlatego codziennie spodziewaj się treści wysokiej jakości i odnajduj interesujące Cię recenzje i informacje. Grasz w to? GraPodPada.pl to miejsce dla Ciebie… to miejsce dla każdego gracza.

Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl