Tails of Iron to gra osadzona w mrocznym, średniowiecznym świecie, w którym od wieków toczy się walka pomiędzy szczurami, a groźnymi żabami. Wydawać by się mogło, że ten konflikt nigdy się nie skończyć. Jednak pewnego dnia szczurzy ród gromadzi swoje wszystkie siły pod jednym sztandarem i rusza do walki! Oślizgłe stwory zostają pokonane, a nasi futerkowi przyjaciele mogą wrócić do normalności i zwyczajnej codzienności – w królestwie nastaje pokój. Więc co teraz? Happy End? Nic bardziej mylnego…
Nasz zwycięski król Szczurzak Wybawca zaczyna się starzeć i tracić na siłach, a jego królestwo znów staje się podatne na atak. Władca, zdając sobie z tego sprawę, decyduje się przekazać koronę swojemu synowi. I właśnie w tym momencie zaczyna się nasza historia, która za chwilę zamieni się w ponurą i pełną rozlanej krwi rzeź.
Budzimy się jako książę Redgi i szykujemy się do koronacji oraz pierwszych prób, które mają wykazać czy nadajemy się na nowego obrońcę szczurzych ziem. Z początku można odnieść wrażenie, że wszystko idzie zgodnie z planem, aż nagle, nie wiedzieć kiedy, stajemy się świadkami dramatycznych scen, które przewracają nasze życie o 180 stopni! Niestety przez to musi niezwykłe szybko zmężnieć, otrząsnąć się i stanąć na łapki, ponieważ liczy na nas cały kraj, a także bracia, którzy… tego wam nie zdradzę, to musicie już sprawdzić sami.
Pomysł na fabułę nie jest niestety zbyt oryginalny. Opowieść o dwóch walczących ze sobą królestwach na pewno jest każdemu dobrze znana nie tylko z filmów i książek, ale i z historii. Większość zadań z „głównej linii fabularnej” polega w dużej mierze na pójściu w konkretne miejsce i pokonaniu przeciwnika, który będzie tam na nas czekał. Jeżeli chodzi zaś o zadania poboczne… z czasem przekonamy się, że wcale nie są one dodatkowymi misjami, a obowiązkowymi questami i bez których nie pchniemy wątku do przodu.
Całość broni się jednak świetną grafiką oraz różnorodnymi lokacjami takimi jak inne królestwa, kopalnie czy chociażby podziemia. Warto też wspomnieć o rewelacyjnej narracji (w rolę narratora w Tails of Iron wciela się Doug Cockle, czyli angielski Geralt z Rivii!), która prowadzi nas przez całą przygodę i o szczurzych bohaterach, którzy, mimo że nie mówią, a jedynie do nas popiskują, to robią to w tak uroczy sposób, iż naprawdę nie da się ich
Tails of iron to Dark Souls w wersji 2D. Nie wystarczy bowiem, że weźmiemy do swoich szczurzych łapek miecz i tarczę i będziemy ciąć oraz siekać na prawo i lewo. Przeciwnicy, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć, są bardzo wymagający i nie raz trzeba będzie się zastanowić jak skutecznie przeprowadzić cały pojedynek. W przeciwnym razie będziemy raz po raz ginąć i „męczyć się” z wrogiem niezliczoną ilość razy. Pocieszający jest natomiast fakt, że w całym uniwersum praktycznie na każdym kroku możemy natrafić na ławeczkę obok której stoi latarnia. Siadamy na niej i w ten sposób zapisujemy stan gry.
Jak w takim razie walczyć, aby nie musieć w kółko i w kółko powtarzać danego fragmentu rozgrywki? Możliwości na pokonanie żabich nieprzyjaciół mamy kilka. Możemy skakać, chować się za wspomnianą już tarczą bądź też z jej pomocą parować ciosy oraz turlać się, wykonując w ten sposób uniki. Całość wzbogacona jest o różnego rodzaje bronie, które będziemy znajdować podczas całej przygody oraz te, które sami możemy wytworzyć u kowala, jeżeli mamy potrzebne do tego materiały. Ale broń to nie wszystko! Są jeszcze ubrania, które mogą znacznie poprawić nasze statystki oraz posiłki i napoje, które są w stanie szybko przywrócić nas do życia i wzmocnić. Trzeba jednak uważać, aby nasz ekwipunek nie zrobił się zbyt ciężki. Jeżeli tak się stanie, to uniki będą wolniejsze.
Podsumowując, Tails of Iron to bardzo przyjemna i wymagająca gra 2D z elementami RPG, która jest w stanie zafundować graczowi kilkanaście godzin świetnej rozgrywki. Odnoszę jednak wrażenie, że producenci nie wykorzystali drzemiącego w nich potencjału. Przez co zadania poboczne nie są misjami dodatkowymi, a opowieść zaprezentowana w grze jest niczym schemat z dobrze znanych nam książek i filmów.
GraPodPada.pl to miejsce, gdzie przy jednym stole siedzą konsolowcy, pecetowcy, komiksiarze, serialomaniacy i filmomaniacy. Tworzymy społeczność dla wyjadaczy, jak i niedzielnych graczy, czytaczy i oglądaczy. Jesteśmy tutaj po to, aby podzielić się z Tobą naszymi przemyśleniami, ale również, aby pokazać Ci, że każda opinia ma znaczenie, a wszyscy patrzymy na współczesną popkulturę kompletnie inaczej. Zostań z nami i przekonaj się, że grapodpada.pl to miejsce dla każdego gracza.
Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl
Cookie | Duration | Description |
---|---|---|
cookielawinfo-checkbox-analytics | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Analytics". |
cookielawinfo-checkbox-functional | 11 months | The cookie is set by GDPR cookie consent to record the user consent for the cookies in the category "Functional". |
cookielawinfo-checkbox-necessary | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookies is used to store the user consent for the cookies in the category "Necessary". |
cookielawinfo-checkbox-others | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Other. |
cookielawinfo-checkbox-performance | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Performance". |
viewed_cookie_policy | 11 months | The cookie is set by the GDPR Cookie Consent plugin and is used to store whether or not user has consented to the use of cookies. It does not store any personal data. |