GRAPODPADA

MIEJSCE DLA KAŻDEGO GRACZA

Śledczy V Rzeczypospolitej. "Observer: System Redux" – recenzja gry

Pruszków, 2084 rok. Posterunek KPD.

Palę papierosa. Gęsty, gryzący dym wypełnia pomieszczenie. Po raz kolejny przeglądam akta Observer. Śledztwo w tej sprawie rozpoczęto 15 sierpnia 2017 roku za pośrednictwem PC, PS4 oraz XONE. Dwa lata później, a dokładnie 7 lutego wszczęto ponownie, tym razem na Nintendo Switch. Bez skutków. Wiedziałem o nim, ale nigdy go nie wziąłem. Dlaczego? Nie wiem, ale tym razem czynności sprawdzające ruszyły „na nowo”. Nowe technologie, nowe urządzenia pozwalające lepiej przyjrzeć się sprawie, ale nie mnie było z nich korzystać. Ostatnie dane pochodzą z 23 lipca 2021 roku z dopiskiem Observer System Redux. Właśnie wczytuję je na zakurzonym, przedwojennym, a na dodatek nielegalnym PlayStation 4 Pro. Nerwowo ruszam palcami prawej dłoni. Wdech, wydech, wdech, wydech. Wyciągam z niej łącze, ale najpierw podaję synchronizynę, lek, który ukaja nerwy. Spada tętno. Wpinam się… Jestem Observerem..

Screen z gry Observer: System Redux

Stara nowa sprawa

W wizji jestem w Krakowie. Krople deszczu spływają po przedniej szybie radiowozu. Dystrykt klasy C. Nie wiem czy Chiron (korporacja powstała po Wielkiej Wojnie. Przejęła wszystko co możliwe, w tym policję) może kogoś jeszcze niżej zakwalifikować niż do grupy społecznej C. Rozglądam się… Przez chwilę myślę, że to rzeczywistość, ale kiedy z letargu wybudza mnie kobiecy głos, nie mam już złudzeń, że jestem wpięty. Daniel Lazarski, Observer. Co za paradoks, Observer w wizjach innego Observera. Obraz przez chwilę śnieży, ale szybko wraca do normy. Poczciwa maszyna starej japońskiej marki Sony zapewne ledwie zipie zmieniając setki tysięcy linijek kodu na obraz. Jak na sprzęt tej klasy to nawet tu ładnie, chociaż słowo to w ogóle nie pasuje do scenerii. Ciemno, mokro, brudno. Jedyne światło dają diody elektronicznych sprzętów oraz neony. Potwierdza się to co wyczytałem w uzbieranych od 2017 roku danych – trzon fabularny pozostaje ten sam, ale nie wiem czy nie natrafię na coś co inni policjanci nie zwrócili uwagi bądź po prostu pominęli nie widząc w tym żadnego związku ze śledztwem.

Screen z gry Observer: System Redux

Psychologiczne śledztwo wewnątrz umysłów

Wchodzę do kamienicy. Eksplozja zielonych świateł, potem uderzenie ciemności. W ścianach plączą się kilometry kabli. Gdzieś już to widziałem, ale nie pamiętam gdzie… Pół mechaniczny dozorca przygląda mi się używając protezy prawego oka. Skanuję go Bio-wizją (pozwala analizować ślady biologiczne). Szybka analiza. Wiązka plazmowa uszkodziła połowę ciała, nic przyjemnego. Drugi skan, tym razem techniczny, czyli EM (szybkie dostrzeganie i analizowanie przedmiotów i środków technicznych). Weteran. Facet potrzebuje nie tylko przeglądu, ale wymiany niektórych komponentów. Czyżby fundusz dla kombatantów odrzucił kogoś z klasy społecznej C? Prowadzę z nim rozmowę, lecz nie należy do najłatwiejszych – uszkodzone ciało oraz umysł nie ułatwiają  kontaktu. Usłyszawszy trzask, a następnie pomruki dochodzące z piwnicy gwałtownie odwracam się w jej stronę. Obraz zaczął się zawieszać. Nastąpiły znaczne spadki płynności. Zasrane pół generacyjne maszyny. Gdyby Chiron dostarczył nam nowe PlayStation 5, życie stałoby się lepsze. Ba, życie! Dochodzenia, raporty dla naczelnika. Wszystko szło by znacznie szybciej.

Idę się na pierwsze piętro wodząc mackami intuicji w obrębie 90 stopni (ale szybkie wejście w ustawienia powiększa ten zakres nawet i do 110). Włączam tryb EM. Nic. Tryb Bio-wizji. Też nic. Brak jakichkolwiek poszlak nie pozostawia mi innego wyboru niż kierować się do mieszkania wskazanego przez dozorcę. Wychodząc z korytarza na dziedziniec nachodzi mnie pewna myśl – idealne połączenie światła i cienia. Deja vu…Który to raz o tym wspominam? Ciężki cyberpunkowy klimat. Nawet nie wiem kiedy minęły dwie godziny. Główne śledztwo? Pominąłem. Znalazłem sporo poszlak prowadzących mnie do innych, równie wciągających wątków. Mieszkanie 113 i dochodzący z niego głos dziewczynki. Tajemnica piwnicy numer 028. To nie wszystkie, ale każde pochodzi, jak na początku wspominałem, z najnowszych danych tej sprawy, czyli „System Redux”. Czy wpłynęły na główny wątek? Nie, ale go urozmaiciły.

Screen z gry Observer: System Redux

Wizualna psychodelia

Poruszam się po budynku. Chłonę wszystkie informacje audio-wizualne z każdego kroku w korytarzu, z każdego metra kwadratowego pomieszczenia. Gliwicki V Wydział KPD, tzw. „Blobber Team”, wykonywał kawał świetnej roboty z obróbką materiału na przedpotopowy sprzęt. Na bank się krztusi, bo zdarzają się spadki płynności animacji, ale czy to wytrąca mnie ze śledztwa? Nie. Oczekiwałem typowego śledztwa – z punktu A do punktu B, poszukiwani- śladów, łączenia faktów. Dostałem psychologiczny horror w polskich cyberpunkowych realiach. Myślałem, że sprawa z 2077 roku (wiecie co to za „sprawa”?), którą niedawno zamknąłem będzie do mnie wracać niczym bumerang. Zbytnio się w nią zaangażowałem. Pochłonęła ogrom czasu, włożyłem w nią wiele wysiłku. Czy tak było? Do momentu wzięcia się za obecne dochodzenie tak. Teraz moje myśli krążą wokół Observera System Redux.

Screen z gry Observer: System Redux

Raport ze śledztwa

Pruszków, 2084 rok. Godzina 23:47. Pomieszczenie służbowe inspektora Damiana Zalewskiego.

Raport ze śledztwa nr 23072021 „Observer System Redux”.

Panie Komendancie,

Insp. Damian Zalewski melduje zakończenie śledztwa w sprawie o numerach 23072021 Observera System Redux. Sprawa ciągnąca się tyle lata zaangażowała wielu funkcjonariuszy KPD. Każdy interpretował ją na własny sposób. Z mniejszym bądź większym zakresem zebranych informacji. Śledztwa nigdy nie dokończono. Do dzisiaj. Nie ukrywam, że było wyczerpujące, ale bardzo przyjemne. W tym miejscu muszę jeszcze raz pochwalić Gliwicki V Wydział „Bloober team” za przystosowanie starego materiału do dzisiejszych realiów. Oczywiście mowa tu o aktach sprawy z PlayStation 4 Pro. Odłączyłem się tylko jeden jedyny raz będąc w piwnicach. Stałem przed zamkniętymi drzwiami kiedy wpadłem pod podłogę. Ból w głowie był nie do zniesienia, dlatego musiałem na dzień zaniechać jakichkolwiek działań. W trakcie podejmowania odpowiednich kroków znalazłem dodatkowe materiały, które zostały załączone do akt sprawy. Oczywiście zostały rozwiązałem, a same nie były w żaden sposób powiązane z głównym śledztwem. Wynik jest tylko jeden – sprawa uważam za rozwiązaną. Do raportu dołączam załącznik, w którym Pan Komendant znajdzie motyw głównego sprawcy oraz dokumenty graficzne w postaci screenshotów z PlayStation 4 Pro.

O NAS:

GraPodPada.pl to miejsce, gdzie przy jednym stole siedzą konsolowcy, pecetowcy, komiksiarze, serialomaniacy i filmomaniacy. Tworzymy społeczność dla wyjadaczy, jak i niedzielnych graczy, czytaczy i oglądaczy. Jesteśmy tutaj po to, aby podzielić się z Tobą naszymi przemyśleniami, ale również, aby pokazać Ci, że każda opinia ma znaczenie, a wszyscy patrzymy na współczesną popkulturę kompletnie inaczej. Zostań z nami i przekonaj się, że grapodpada.pl to miejsce dla każdego gracza.

Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl 

OBSERWUJ NAS

UDOSTĘPNIJ
UDOSTĘPNIJ